Zawsze zastanawiało mnie, co ludzie mają do usuwania/omijania wyłącznika bezpieczeństwa bocznej stopki. Mój XR z 95 roku miał taki i nigdy nie znalazłem się w sytuacji, w której pomyślałem: „cholera, szkoda, że wyłącznik bocznej stopki nie był wyłączony”, więc jeśli myślisz o pozbyciu się go dla „uproszczenia”, odradzam.
Wszystkie moje 4 KLR-y (85, 88, 13 i 14) miały wyłączony wyłącznik bocznej stopki. Nic wielkiego. Ale rzecz w tym, że wyłącznik bocznej stopki jest jak większość innych urządzeń bezpieczeństwa na tym świecie, w normalnych warunkach użytkowania są bezużyteczne. Dopiero i tylko wtedy, gdy wystąpi szczególny warunek, stają się użyteczne i często ratują życie.
W niedzielę 14 września wystąpił ten szczególny warunek. Planowałem pojechać przez Góry Skaliste do Glen Heaven i zobaczyć, co dalej. Jak zwykle byłem paranoikiem i zatrzymałem się, aby sprawdzić olej w Pokeyu (KLR 2014.5) przed wjazdem, i jak zwykle był pełny. Z tym skończonym, zobaczyłem lukę w ruchu i wjechałem w prawy zakręt, przyspieszając, aby nadążyć za ruchem, a potem natychmiast po skręcie w lewo, gdy wchodziłem w lewy zakręt, Pokey przeszedł tuż ponad pion, i nastąpiło mocne, twarde zatrzymanie, z głośnym zgrzytem natychmiast zdałem sobie sprawę z mojego błędu i próbowałem go naprawić, ale kąt bocznej stopki wymaga, aby motocykl wrócił do pozycji pionowej, zanim będzie można go schować. W tym momencie jadę około 50 mil na godzinę. Szarpnąłem Pokeyem do pionu, wcisnąłem boczną stopkę, a następnie agresywnie pociągnąłem go mocno w lewe pochylenie, gdy opony były co najwyżej 6 cali od asfaltu, znajdowały się po zewnętrznej stronie linii malarskiej na pobliskim poboczu górzystej drogi z umiarkowanie ostrym spadkiem do podmokłego wąwozu.
Czy to był błąd użytkownika? Absolutnie. Czy mogłem sobie z tym lepiej poradzić? Z pewnością. Czy można było tego całkowicie uniknąć? Również tak. Bóg nade mną czuwał, wczoraj wróciłem do domu bezpiecznie, ale następny facet może nie mieć tyle szczęścia. Dostałem drugą szansę, ale wystarczy jeden błąd, aby był to ostatni błąd.
Jedno wiem na pewno, że nie będę następnym facetem, Pokey dostanie dzisiaj wieczorem wyłącznik bezpieczeństwa bocznej stopki. A także mnóstwo innych dodatków (nowe owiewki, T-bob, przeróbka siedzenia 2.0 itp.) dla starego chłopaka nadszedł czas.
Jeźdźcie bezpiecznie, chłopaki, niech Bóg będzie z wami.
Wszystkie moje 4 KLR-y (85, 88, 13 i 14) miały wyłączony wyłącznik bocznej stopki. Nic wielkiego. Ale rzecz w tym, że wyłącznik bocznej stopki jest jak większość innych urządzeń bezpieczeństwa na tym świecie, w normalnych warunkach użytkowania są bezużyteczne. Dopiero i tylko wtedy, gdy wystąpi szczególny warunek, stają się użyteczne i często ratują życie.
W niedzielę 14 września wystąpił ten szczególny warunek. Planowałem pojechać przez Góry Skaliste do Glen Heaven i zobaczyć, co dalej. Jak zwykle byłem paranoikiem i zatrzymałem się, aby sprawdzić olej w Pokeyu (KLR 2014.5) przed wjazdem, i jak zwykle był pełny. Z tym skończonym, zobaczyłem lukę w ruchu i wjechałem w prawy zakręt, przyspieszając, aby nadążyć za ruchem, a potem natychmiast po skręcie w lewo, gdy wchodziłem w lewy zakręt, Pokey przeszedł tuż ponad pion, i nastąpiło mocne, twarde zatrzymanie, z głośnym zgrzytem natychmiast zdałem sobie sprawę z mojego błędu i próbowałem go naprawić, ale kąt bocznej stopki wymaga, aby motocykl wrócił do pozycji pionowej, zanim będzie można go schować. W tym momencie jadę około 50 mil na godzinę. Szarpnąłem Pokeyem do pionu, wcisnąłem boczną stopkę, a następnie agresywnie pociągnąłem go mocno w lewe pochylenie, gdy opony były co najwyżej 6 cali od asfaltu, znajdowały się po zewnętrznej stronie linii malarskiej na pobliskim poboczu górzystej drogi z umiarkowanie ostrym spadkiem do podmokłego wąwozu.
Czy to był błąd użytkownika? Absolutnie. Czy mogłem sobie z tym lepiej poradzić? Z pewnością. Czy można było tego całkowicie uniknąć? Również tak. Bóg nade mną czuwał, wczoraj wróciłem do domu bezpiecznie, ale następny facet może nie mieć tyle szczęścia. Dostałem drugą szansę, ale wystarczy jeden błąd, aby był to ostatni błąd.
Jedno wiem na pewno, że nie będę następnym facetem, Pokey dostanie dzisiaj wieczorem wyłącznik bezpieczeństwa bocznej stopki. A także mnóstwo innych dodatków (nowe owiewki, T-bob, przeróbka siedzenia 2.0 itp.) dla starego chłopaka nadszedł czas.
Jeźdźcie bezpiecznie, chłopaki, niech Bóg będzie z wami.